Opisik

Jaram się Germangie jak Leon Violettą (w 1 sezonie) i nienawidze Pangie jak Leon Tomasa.

niedziela, 2 lutego 2014

Rozdział 5 "Informacja"

Ten rozdział dedykuję Marcie Kielczyk (To jej kanał na YT) Dzięki niej mam 300 wyświetleń na blogu! Dzięki! Dzięki! Dzięki Marta!

Angie
-Angie, ja chciałem ci powiedzieć, że wyjeżdżam na 2 tygodnie do Europy.
-A co z Violettą?
-Właśnie, bo chciałem żebyś się nią zaopiekowała podczas mojej nieobecności.
-Oczywiście, i tak się nią zajmuję. W końcu to moja siostrzenica. A kiedy wyjeżdżasz?
-Jutro rano. Ramallo odwiezie mnie na lotnisko.
-Ok-odpowiedziałam i poszłam do swojego pokoju.
Weszłam do środka i usiadłam na łóżku. Po prostu myślałam. Sama nie wiem o czym. Nagle usłyszałam wołanie Olgi na kolacje. Przespałam obiad, czy co? Nie chciało mi się schodzić na dół, ale mój głodny brzuch nie dawał mi spokoju. Z niechęcią zeszłam na dół i usiadłam na swoim miejscu. Stół był pełen różnych pyszności. W końcu zapytałam:
-Jedliście już obiad?
-Tak, ale ty tak słodko spałaś, że nie chcieliśmy cię budzić- powiedział German
To znaczy, że patrzył jak śpię. Czułam jak moje policzki zalewają rumieńce. W spokoju zaczęłam jeść kolacje. Po posiłku odniosłam talerz do kuchni i chciałam pomóc Oldze w zmywaniu naczyń, ale gosposia zaprzeczyła:
-Olgo pomóc ci?
-Ach, dziękuję słoneczko. Ale niech mi pani lepiej opowiada jak się wam układa?
-Jak to "nam"?- nie wiedziałam o co jej chodzi.
-Jak się pani układa z panem Germanem? 
-Yyyyy..... . Ale jak to? Olgo, German to tylko mój szwagier nikt więcej.
-Naprawdę nikt więcej?- Spojrzałyśmy obie w stronę drzwi. Zobaczyłam w nich Germana.
-Nie ładnie tak podsłuchiwać. A nie powinieneś się teraz pakować?-powiedziałam i udawałam obrażoną.
-Przechodziłem obok i usłyszałem swoje imię-powiedział po czym spojrzał na Olgę wrokiem w stylu "zostaw nas samych". Gosposia odeszła pod pretekstem sprzątania salonu. German zbliżył się do mnie i powiedział:
-Naprawdę jestem dla ciebie tylko szwagrem?
-Oj, a co miałam powiedzieć Oldze? Przecież od razu cała dzielnica by wiedziała-zaczęłam się śmiać w niebogłosy. Nawet nie wiem z czego. Nagle zrobiło mi się słabo i duszno. Powieki zaczęły się zamykać a ja nic nie mogłam zrobić. W głowie dudniły mi tylko pojedyńcze słowa "Angie.......lekarz.........auta........szybko...". Potem już nic nie słyszałam......
__________

Co się stało Angie? Sorry, że tak długo nie było rozdziału. Next powienien być: jutro, dłuższy, ciekawszy, i więcej Germangie!

1 komentarz:

  1. jak dla mnie trochę pogmatwane (czyli tak jak wszystko)
    supper
    Dawaj następny.


    PS.
    Jak na 10 latkę świetne ja tam w twoim wieku nie umiałam
    fakt miałam z opowiadań 5 ale ortografia

    OdpowiedzUsuń