Opisik

Jaram się Germangie jak Leon Violettą (w 1 sezonie) i nienawidze Pangie jak Leon Tomasa.

piątek, 28 lutego 2014

Hejka!

Uwaga...... Przed Wami........ (werble)
Kolejna Dawka "VIOLETTY 2"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Chcesz się pośmiać, ale nie masz z czego? Oto coś idealnie dla Ciebie! Popatrz i nic nie rób. Po prostu śmiej się jakbyś miał/a głupawkę!

Obczajcie teksty kilku piosenek po polsku:
3. Euforia

PS.: Jeszcze jedna która bardzo mi się spodobała:


środa, 12 lutego 2014

Nowości

Oto kilka nowości:
  1. Angie dowiaduje się, że German to Jeremiasz <----[KLIK]
  2. Leon ma zwidy (widzi Violę zamiast Lary)
  3.Angie wyjeżdża do France
To chyba wszystko. 
No i z tego co wiem to w kwietniu tego roku zaczną się ZDJĘCIA DO 3 SEZONU!!!!!!!

Ślub najgorszej pary na świecie!

Oto moja ulubiona scena z całego 2 sezonu. A dlaczego? Bo German dowie się, że esmeralda (z małej litery) go oszukiwała!
ślub

PS.: Zwróćcie uwagę na zdanie "Czy ktoś sprzeciwa się temu (okropnemu) małżeństwu?". Wszyscy w tym casię patrzą na Angie!

Hahaha!

Szukałam sobie śmiesznych filmików z Violetty na YouTube i trafiłam na ten:
Przestrzeń Osobista Olga bardzo ładnie śpiewa jak na...... yyyy Olgę. A Ramallo..... brak słów (a dokładnie to wyleciały razem z napadem śmiechu).
Wrzucę Wam więcej, żebście się mogli pośmiać.

PS.: Nie udało mi się wrzucić filmu, więc daje link.

wtorek, 11 lutego 2014

Rozdział 7 "Wypadek"

Angie
Pojechaliśmy do domu. A tam zobaczyliśmy tylko zgaszone światła. Pewnie wszyscy już spali. Poszliśmy do swoich pokoi. Położyłam tylko głowę na poduszce i zasnęłam.

Następnego Dnia
Obudziłam się wypoczęta i wyspana. Szybko się odświeżyłam i ubrałam. Zeszłam na śniadanie. Przy stole zobaczyłam już wszystkich. Po skończonym posiłku, poszłyśmy z Violą do studia. Po drodze rozmawiałyśmy na różne tematy. Na miejscu Viola poszła do Fran i Cami, a ja do pokoju nauczycielskiego. Gdy tam weszłam Pablo ZNOWU całował Jackie! Gdy mnie zobaczył szybko oderwał się od nauczycielki tańca a ja wybiegłam ze Studia. Słyszałam jak mnie wołał, ale byłam na te słowa głucha. Obejrzałam się za siebie cały czas biegnąc. Gdy odwróciłam głowę, zobaczyłam auto jadące prosto na mnie. Nagle...
___________________

Hej! Wiem, że krótki ale spokojnie. Dodam następny już jutro.

niedziela, 9 lutego 2014

Urodziny

Uwaga!!
26 lutego Alba Rico (Naty) obchodzi 25 urodziny. Nie jestem pewna czy napewno 25, ale z tego co wiem urodziła się w 1989. 
Jak chcecie jej złożyć życzenia to piszcie na jej Twitter, albo przesyłajcie mi zdjęcia lub kolaże 
na adres: marysia.hordejuk@gmail.com , a ja z tego zrobie 1 film i wrzucę na jej Twittera.
Czekam na prace do 24 lutego. Pa!

Newsy

Czy ktoś z Was zna jakieś newsy albo nawet plotki o 3 sezonie Violetty? Ja wiem tylko tyle, że będzie Clari i PODOBNO, ale to jest TYLKO PRZYPUSZCZENIE, że Germangie się ............... ZARĘCZY!!!!! 
PS.: Czy ktoś z Was wie czy Viola dowie się co knuje Diego z Ludmi? Myślę, że tak ale nie wiem czy to prawda.

Jak dowiem się czegoś nowego to napewno napiszę!

czwartek, 6 lutego 2014

Rozdział 6 "Noga"


Dzięki za 40000000000  wyświetleń!

Oczami Angie
Obudziłam się w jakimś pokoju. Nie była to sala szpitalna. Nie pamiętam co się działo wczoraj wieczorem i jak się tu znalazłam. Są tu ciemne ściany i wielki telewizor. Leżałam na wielkim łóżku małżeńskim. Przewróciłam sie na prawy bok. Poczułam ból w czaszce i cicho jęknęłam. Zobaczyłam, że obok mnie leży German i patrzy na mnie jak na obrazek. 
- Coś sie stało? - zapytał
-Głowa mnie boli.
- Poczekaj coś ci przyniosę-powiedział i poszedł do kuchni. Wrócił z tabletkami i wodą. Podał mi a ja zażyłam lekarstwo chociaż było ochydne. Uśmiechnął sie do mnie a ja pdwzajemniłam gest. 
- Jak sie tu znalazłam?
- Zemdlałaś wczoraj wieczorem i zaniosłam cię tutaj bo twój pokój sie zatrzasnął.
- O nie. Nie mam żadnych ubrań. 
- Już masz. Ramallo dzwonił rano po ślusarza.
- Jak to rano? Która godzina?
- Jest prawie 13. 
- Co? A studio?- powiedziałam szybko podnosząc sie z łóżka. Nie potrzebnie bo poczułam mocny ból w głowie. Złapałam sie za bolące miejsce. 
-Spokojnie. Dzwoniłem do Pabla i załatwiłem ci 2dniowy urlop. 
- Dziękuje. A czy ty przypadkiem nie miałeś wyjechać?
- Nie mogłem cię zostawić w takim stanie.
- Nic mi nie jest- skłamalam bo bardzo bolała mnie głowa.
-Jasne. Przed chwilą prawie mi bębenki odleciały jak zawylas z bólu. 
Lekko sie zarumienilam i rzuciłam w niego poduszką. 
- Skoro mój pokój jest otwarty to idę sie ubrać- powiedziałam stanowczo
- Nie radzę.
- A dlaczego? - powiedziałam i stanęłam na nogach. Gdy zrobiłam pierwszy krok lekko sie zachwialam i upadlabym gdyby nie ramiona Germana. 
- A dlatego- odpowiedział z uśmiechem na ustach.
- Ała- znów jęknęłam. Tym razem poczułam ból w kostce. 
- Wszystko dobrze? 
- Nie. Oprócz głowy dołożyła sie jeszcze noga.  
German położył mnie na łóżku i poszedl w stronę drzwi.
-Zaraz wracam- powiedział i po chwili wrócił z kilkoma maściami w rękach. 
Usiadł na łóżku i powiedział:
- Gdzie cię boli?- zapytał z troska w głosie. Palcem wskazałam na kostkę a German mi ją smarował. Odetchnęłam z ulgą a on tylko się uśmiechnął. 
- German
- Tak?
- Przyniesiesz mi herbatę?
- Tak
- I jakąś kanapkę. 
- Dobrze
- I...
- Co jeszcze?-zapytał lekko ( czyt. bardzo) poirytowany
- I coś do ubrania
 - OK
Oczami Germana
Poszedłem do kuchni i zrobiłem Angie śniadanie. Potem poszedłem do jej pokoju. Na szafce nocnej leżał jakiś zeszyt. To pewnie jej pamiętnik. Podszedłem do szafy i długo nie musiałem szukać. Zobaczyłem piękną, długą i seksowną czerwoną sukienkę. Cały czas patrzyłem na niebieski zeszyt. Usiadłem na łóżku i nie mogłem sie oprzeć. Zacząłem czytać jej pamiętnik. Pisała dużo o mnie. Odłożyłem go na miejsce i poszedłem do mojej sypialni. Podałem Angie śniadanie i sukienkę a ona popatrzyła na mnie wzrokiem w stylu " lepszej sukienki nie było?". Zjadła śniadanie i wygoniła mnie z pokoju bo chciała się ubrać. Jednak ja podglądałem ją przez szparę w drzwiach. Gdy wstała znów się przewróciła. Podbiegłem do niej i powiedziałem:
-Jedziemy do lekarza.
-Nie chce. Nie trzeba.
-Trzeba i to bardzo.
Wziąłem ją na ręce zaniosłem do auta. (Wcześniej się przebrała w normalne ciuchy.) Troche się wyrywała, ale udało mi się ją donieść do samochodu. Pojechaliśmy do szpitala i lekarz od razu nas przyjął. Powiedział, że to tylko zwichnięcie, ale trzeba oszczędzać nogę. Podziękowaliśmy i pojechaliśmy do domu. A tam zobaczyliśmy......
_____________________

Co tam zobaczyli? Przyznam, że sama nie wiem. Zboczony Germiś? Sorki, że tak długo nie było rozdziału. Miałam prawie cały napisany, ale pisałam go na tel., więc niechcący się NIE ZAPISAŁ!! Next będzie jutro lub pojutrze bo jestem troche leniwa i nie zabardzo chce mi się pisać. Piszę też 1 rozdział na moim drugim blogu. Wchodźcie: Nasza Kochana Angeles.
   Buziaczki
                  Mari <3

niedziela, 2 lutego 2014

Rozdział 5 "Informacja"

Ten rozdział dedykuję Marcie Kielczyk (To jej kanał na YT) Dzięki niej mam 300 wyświetleń na blogu! Dzięki! Dzięki! Dzięki Marta!

Angie
-Angie, ja chciałem ci powiedzieć, że wyjeżdżam na 2 tygodnie do Europy.
-A co z Violettą?
-Właśnie, bo chciałem żebyś się nią zaopiekowała podczas mojej nieobecności.
-Oczywiście, i tak się nią zajmuję. W końcu to moja siostrzenica. A kiedy wyjeżdżasz?
-Jutro rano. Ramallo odwiezie mnie na lotnisko.
-Ok-odpowiedziałam i poszłam do swojego pokoju.
Weszłam do środka i usiadłam na łóżku. Po prostu myślałam. Sama nie wiem o czym. Nagle usłyszałam wołanie Olgi na kolacje. Przespałam obiad, czy co? Nie chciało mi się schodzić na dół, ale mój głodny brzuch nie dawał mi spokoju. Z niechęcią zeszłam na dół i usiadłam na swoim miejscu. Stół był pełen różnych pyszności. W końcu zapytałam:
-Jedliście już obiad?
-Tak, ale ty tak słodko spałaś, że nie chcieliśmy cię budzić- powiedział German
To znaczy, że patrzył jak śpię. Czułam jak moje policzki zalewają rumieńce. W spokoju zaczęłam jeść kolacje. Po posiłku odniosłam talerz do kuchni i chciałam pomóc Oldze w zmywaniu naczyń, ale gosposia zaprzeczyła:
-Olgo pomóc ci?
-Ach, dziękuję słoneczko. Ale niech mi pani lepiej opowiada jak się wam układa?
-Jak to "nam"?- nie wiedziałam o co jej chodzi.
-Jak się pani układa z panem Germanem? 
-Yyyyy..... . Ale jak to? Olgo, German to tylko mój szwagier nikt więcej.
-Naprawdę nikt więcej?- Spojrzałyśmy obie w stronę drzwi. Zobaczyłam w nich Germana.
-Nie ładnie tak podsłuchiwać. A nie powinieneś się teraz pakować?-powiedziałam i udawałam obrażoną.
-Przechodziłem obok i usłyszałem swoje imię-powiedział po czym spojrzał na Olgę wrokiem w stylu "zostaw nas samych". Gosposia odeszła pod pretekstem sprzątania salonu. German zbliżył się do mnie i powiedział:
-Naprawdę jestem dla ciebie tylko szwagrem?
-Oj, a co miałam powiedzieć Oldze? Przecież od razu cała dzielnica by wiedziała-zaczęłam się śmiać w niebogłosy. Nawet nie wiem z czego. Nagle zrobiło mi się słabo i duszno. Powieki zaczęły się zamykać a ja nic nie mogłam zrobić. W głowie dudniły mi tylko pojedyńcze słowa "Angie.......lekarz.........auta........szybko...". Potem już nic nie słyszałam......
__________

Co się stało Angie? Sorry, że tak długo nie było rozdziału. Next powienien być: jutro, dłuższy, ciekawszy, i więcej Germangie!