Nazywam się Angeles Saramego, ale wszyscy mówią mi Angie. Miałam Siostrę Marię-sławną piosenkarkę, która zmarła jadąc na swoją ostatnią trasę. Miała ona córkę Violettę i męża Germana. Pośmierci mojej siostry German wywiózł Violettę za granicę nie pozostawiając nam (mi i mojej mamie Agnelice) żadnego kontaktu z Violą. Szukam jej po całym świecie od 5 lat. Na szczęście los się do mnie uśmiechnął, mianowicie German razem z 13 letnią Violettą wracają do naszego rodzinnego miasta-Buenos Aires. Tak się cieszę, że spotkam moją siostrzenicę, ale z drugiej strony boję się, że German znów mi ją wywiezie, może do Chin albo Australii czyli jak najdalej od Buenos Aires. Ale ja nie poddam się łatwo.
__________________________
Nie wiem czy nie jest zadługi na prolog, ale co mi tam. Im dłuższy tym lepiej, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz